Super Mario Sunshine

Chrno · Wysłany: Wto 9:30, 21 Mar 2006 Temat postu: Super Mario Sunshine

jak dla mnie jedna z najlepszych części Mario jest niesamowity pod względem graficznym jak i pod wzgledem miodności gra nie jest taka łatwa jak się wydaje grał ktoś w nią oprócz mnie?

Axiomat · Wysłany: Śro 11:14, 29 Mar 2006 Temat postu:

Bleah.... moim zdaniem najlepszy jest Super Mario Bros 3 na SNES'a... najwiecej urozmaicen a dodatkowo zachowano w pelni klimat klasycznego Mario (ktory to w Mario 2 zostal nieco spier...)

Chrno · Wysłany: Śro 14:28, 29 Mar 2006 Temat postu:

a grałeś wogóle nie oceniaj kśiążki po okładce mówi ci to coś?

Axiomat · Wysłany: Czw 7:59, 30 Mar 2006 Temat postu:

Widze ze debaty z toba sa bez celu bo nie potrafisz zaakceptowac odmiennego zdania innym... Cisniesz sie tu ze swoimi gierkami z GC i GB SP i probujesz narzucac to innych... powinienes zaakceptowac to ze niektorzy wola pozycje z epoki wstecz (lub nawet dwie)... Pisze to co mysle, a ty na kazdym kroku probujesz podwazac moje zdanie... moze to i dobrze bo do tego wlasnie sluzy forum... ale do cholery - nie sugeruj mi ze nie wiem o czym mowie!!! Evil or Very Mad

PS: Zgadzam sie jednak ze pod względem graficznym Super Mario Sunshine bije wiele gier na glowe (a na pewno cala dotychczasowa serie z Mario)

Chrno · Wysłany: Czw 13:29, 30 Mar 2006 Temat postu:

jasne ja się cisne ty jak ci się ta gra nie podoba to nie gadaj Bleah i że wolisz tamto Mario bo całkowicie oddaje klimat idź do innego tematu to zobaczysz czy ja się cisne np.idź do Zeldy MS i zobacz czy ja nażucam tam komuś że OoT jest gorsze od WW napisałem że wole WW ale to nie temt o tym i tyle a ty sam zaczełeś mogłeś powiedzieć że nie grałęś lub nie za bradzo lubisz ten klimat i tyle a nie tak samo z GB sam nawrzucałeś jaki to PS jest do bani bo pan macie mnie wszyscy słuchać tak uznaje ja tylko tam stwierdziłem fakty i tylko to że wole go bardziej od MIcro a nie że zaraz jakoś do kitu wygląda tak jak ty się zaczełeś czepiać daj chłopie na luz ja tu tez chce pogadac z innymi ludźmi chce zobaczyć jakie ludzie mają zdanie na temat tego Mario a przez ciebie zapewne nikt teraz nie przyjdzie przez długi czas

Axiomat · Wysłany: Czw 14:18, 30 Mar 2006 Temat postu:

No... moze i przyznam ci odrobine racji... prawde powiedziawszy to reaguje na twoje posty w ten sposob, bo wydaje mi sie ze zachowujesz sie bardzo opryskliwie w stosunku do innych uzytkownikow forum... ale moze tylko mi sie wydaje?
Ale jak zwykle odbiegamy od tematu... Powrocmy do Super Mario Sunshine... Gra jest fajna, ale wedlug mnie nie zasluguje na miano najlepszej... Fakt ze grafika jest przepiekna - w tej kwestii nie mam mozliwosci przyczepic sie do czegokolwiek - nawet jesli bardzo bym chcial... muzyka tez niczego sobie... Ale klimatycznie... porazka... jak zobaczylem ten samolot (nie pasuje mi do fantastycznej krainy, gdzie transport zawsze odbywal sie przez rury)... zreszta calosc jakos tak wyglada za bardzo blisko rzeczywistosci... ja jestem przyzwyczjony do tego ze kraina po ktorej biega Mario jest przesycona magia i brakiem realizmu (no... moze poza grawitacja Razz

)
Aha.. podobnie spartolili w MarioParty2 (ta plansza w kosmosie to jakas paranoja do kwadratu).

Chrno

znaczy się krainy w Super Mario Sunshine krainy są lekko inne jak to wogóle w mario bywa z rurami masz racje mimo że są ale to nie te same rury i też troche za mało plansz w porównaniu z Mario na N64 gdzie ich było gdzieś koło chyba 16 ale nie pamiętam za bardzo tutaj jest ich troche mniej ale to tak nie raźi w oczy zabawa jest przednia a w Mario przecież oto chodzi na pewno jest to jeden z najlepszych części Mario jakie wyszły zgodzisz się ze mną?

Axiomat

Podsumowujac jest to jedna z najlepszych części Mario... ale zdecydowanie nie najlepsza (dla mnie oczywiscie :] )

Chrno

no masz racje ale jak dla mnie zasługuje na miano najlepszej pomimo paru błędów :lol:

Pysiol

Miło, że już się nie kłucicie:)
Co do gry, mi podobała się bardzo, mimo iż recenzji nie miała najleprzych. Klimat zupełnie inny niż w M64, ale nie mogę powiedzieć, że gorszy, po prostu inny. Idealna gra na poprawę humoru( zawsze gram w Maria kiedy mam depresje:). Mi jakoś nie przeszkadzało wprowadzenie samolotu itp. zresztą samolot pojawia się także w SMA na GBA:). Tylko kamera czasami doprowadzała mnie do szału....

Chrno

No zdarzało się ale jednak każdy Mario mimo że nazywany odgrzewanym kotletem(czemu tak nie powiedzą np.o Tekkenie?)to każda częśc miała cos innego tylko tak naprawde ci co recenzowali nigdy nie przechodzili tych części choćby do połowy paranoja :?